piątek, 11 października 2013

Chapter four

Promyki światła przedostawały się przez okno, budząc zielonooką. 
-‘’Kolejny dzień szkoły.’’- Szepnęła do siebie dziewczyna.
Powolnymi ruchami wstała z łóżka i poszła do garderoby. Wyjęła z niej białą chłopską koszulkę z napisem SWAG, czarne rurki i czarną bieliznę. Kiedy wzięła ubrania na dziś popędziła do łazienki.
7:20 Pierwsze spóźnienie?
Odezwał się cichy głos w głowie brunetki.
Szatynka zdjęła z siebie piżamę i wskoczyła pod prysznic. Gorące krople wody stykały się z jej skórą, odprężając ją. Dziewczyna umyła się jeszcze szamponem o zapachu czekolady i wyłączyła prysznic.  Otuliła się puszystym fioletowym ręcznikiem i osuszyła się nim.  Nałożyła wcześniej przygotowane ubrania i zrobiła resztę porannych czynności.
Zielonooka znajdowała się w pustym korytarzu. Tak jak wcześniej myślała, była spóźnionia. Wchodząc do klasy wszystkie oczy były skierowane na drobną postać Roseline.
- ‘’ Pojawiła się pani jak dobrze.’’- Mruknęła z irytacją w głosie nauczycielka . – ‘’ Czemu się spóźniłaś?’’
- ‘’ Znajomy mnie zaczepił i tak jakoś wyszło.’’- Powiedziała ze znudzeniem.
Cała klasa ( jak i nauczycielka) była zszokowana zachowaniem kujonki, bo przecież w tym właśnie momencie zachowała się jak elita z ich szkoły.
-‘’Siadaj.’’- Powiedziała pani Coll.
- ‘’ Zamierzałam to zrobić .’’- Szepnęła do siebie i skierowała się w stronę ławki.
Roseline, siedziała nudząc się na lekcji angielskiego, wszystko o czym mówiła pani Coll potrafiła, irytowały ją także zaciekawione spojrzenie na jej osobę. 
-‘’Panienko Hiudenmarry czy nudzi się pani? ‘’- Warknęła zirytowana nauczycielka w stronę ciemnowłosej.
-‘’ Oh, jak już pani pyta, to tak! I to bardzo!’’- Uśmiechnęła się złośliwie i wstała z ławki. Podeszła pod tablice i spojrzała się na zdziwioną panią od angielskiego.
-‘’Gdyby jeszcze pani nie zauważyła KAŻDY się nudzi! Nie tylko ja! Wie pani dlaczego? Nie ? To pani wyjaśnię! Jest pani tak głupia, że NAWET nie potrafi normalnie wyjaśnić jednego pierdolonego przykładu! ‘’- Warknęła oburzona szatynka.
- ‘’Słownictwo!’’
- ‘’Teraz to tylko się słownictwo liczy?’’ – Spojrzała wymownie na nauczycielkę.
Wzięła swój plecak do ręki i powiedziała jedynie krótkie „do widzenia” . Cała klasa patrzyła się jeszcze przez chwilkę na drzwi w których stała nie dawno młoda dziewczyna. Nikt nie potrafił uwierzyć, że zachowała się tak, jak się zachowała. Było to tak szokujące, że nawet nikt nie potrafił ułożyć sensownego zdania.
W tym czasie Rose siedziała za kierownicą  „swojego” nowego autka. Od kiedy spotkała Car na State St. miewa częste napady gniewu i pod wpływem chwili robi prze różne złe rzeczy. Nie wiedziała co się z nią dzieje, odpaliła czarnego mustanga i ruszyła w stronę złych dzielnic. Miała ochotę pójść do parku, ostatnio często tam przesiadywała i oglądała z daleka grupę mężczyzn grających w koszykówkę. Widząc znajomy sklep zaparkowała na parkingu i wyszła z auta zatrzaskując drzwi. Kierowała się na zachód.
Nareszcie spokojnie pomyśle.
Siadając na drewnianej ławce spojrzała w stronę boiska. Jak zwykle grały tam te same osoby, a znana już przez wszystkich Carmel Clarks obściskiwała się z jednym z zawodników.  Zielonooka zaczęła porównywać się to brunetki.
Ja  i ona? Kto ma tutaj w ogóle szanse?
Oczywiście, że ona.
Uwierz w siebie do cholery!
-‘’Ta cholerna podświadomość…’’- Szepnęła szatynka.
Ostatni raz zerkając na chłopaków skierowała się w stronę parkingu.  Wsiadła do forda mustanga i skierowała się w stronę jeszcze ciemniejszych zakątków. Miała tu dawnego przyjaciela z gimnazjum. Chciała z nim chwilę porozmawiać, zapytać co ma zrobić , tak jak to było w gimnazjum.

Więc tak nowy rozdział, już jest J. Sądzę , że jest w porządku trochę się dzieje. Jak sądzicie co dalej się wydarzy? Może sami macie jakieś pomysły co może wydarzyć się w następnym rozdziale? Ogólnie rozdział krótki i niestety zero Justina.  Często zmieniałam ten rozdział ale sądzę, ze jest teraz całkowicie okej, a więc tak. Do zobaczenia w nn słodziaki J.

1 komentarz:

  1. woow jaka buntowniczka hahahahbabaa xdd lece dalej
    ~Donia154

    OdpowiedzUsuń

Jeden mały komentarz nawet ze zwykłym napisem " czytam ". Motywuje ! Dla ciebie to kilka sekund dla mnie to WIELKA motywacja ! ;)