poniedziałek, 2 grudnia 2013

Chapter Ten


-‘’Pamiętasz mnie?’’- dziewczyna otworzyła szeroko oczy i małymi krokami skierowała się do kuchni zostawiając bruneta w salonie.
-‘’Charlie? To ty? ‘’- powiedziała łamiącym się głosem.
-‘’Tak. Tęskniłem za tobą.’’
-‘’ Ja za tobą też ‘’- mruknęła siadając przy stoliku.
-‘’ Czekaj na moją wizytę. Z mamą…’’
-‘’ Z nią? Chcę mnie widzieć? Co z ojcem?  Myślałam, że nie chcę  mnie widzieć ! Jak to możliwe?’’- zapytała na jednym wdechu.
-‘’ Haha spokojnie! Poczekaj na nas, a wszystko się wyjaśni!’’- w słuchawce zabrzmiał melodyjny śmiech chłopaka.
Charlie był jej jedynym bratem. Kiedy miała 15 lat, on i jego mama wyjechali do Albuquerque.  .  Całkowicie stracili kontakt, i chociaż, że nie byli jakimś zgranym rodzeństwem bardzo za sobą tęsknili. 
Przez długi, długi czas Rose nie mogła się pozbierać.  
Charlie po kilku minutach rozmowy pożegnał się i zakończył połączenie. Po zakończonej rozmowie Rosaline poszła do salonu, lecz nikogo tam nie zastała.
-‘’ Justin?’’- szepnęła rozglądając się na boki.
-‘’ Wyszedł, nie słyszałaś?’’ – warknął jej ojciec stojąc na schodach. 
Dziewczyna jedynie pokiwała głową i ze smętną miną  poszła do swojego pokoju. Wyjęła telefon z kieszeni i próbowała się do niego dodzwonić lecz  ten nie odbierał.

Szatyn chodził po ulicach Chicago przyglądając się niebu. Zastanawiał się kim była osoba dzwoniąca do Rose. 
Chłopak? Może rodzina? Chłopak zastanawiał się i co raz kręcił głową z westchnięciem. Nogi zaprowadziły go pod dom Michaela, to on pierwszy dowiedział się, że spotkał dziewczynę. Justin podszedł do drzwi i mocno w nie zapukał. Po chwili drzwi otworzyła mu młoda kobieta.
-‘’ Justin ! Jak miło mi cię widzieć ty za pewne do Micha? Jest w swoim pokoju.’’ – Chłopak jedynie kiwnął głową i poszedł do pokoju przyjaciela.
-‘’ Cześć stary!’’ – przyjaciel Biebera spojrzał na niego swoimi brązowymi oczami. 
-‘’ Znałeś wcześniej Rose no nie? ‘’
-‘’ Tak’’- mruknął Michael.
-‘’ Opowiedz mi o tym nigdy mi nic nie mówiłeś ‘’ – powiedział Justin.
- ‘’ Okej… To była krótka przyjaźń …’’ – chłopak na chwilę się zatrzymał, nie wiedział czy ma o tym mówić przyjacielowi. Co jeśli się obrazi? Kto wie na co go stać. Jednak postanowił mu powiedzieć. Z westchnięciem kontynuował. – ‘’ … z korzyściami, jej brat się dowiedział i się skończyło. Miała tylko 15 lat więc  nie był z tego zadowolony, kilka dni później wyjechał gdzieś z jej matką zostawiając ją tutaj bez żadnego pożegnania. I tyle’’- skończył klaskając w dłonie.
-‘’ Poczekaj, poczekaj co?! Jak to możliwe, że o tym nie wiedziałem?! ‘’ – warknął w stronę chłopaka , przechadzając się po jego pokoju.
-‘’ Pamiętasz Charliego? ‘’
-‘’ No i co?’’ – Justin popatrzył na brązowookiego z pytającym spojrzeniem.
-‘’To jej brat.  Może kojarzysz jak Charli przyszedł wkurwiony na wyścigi? ‘’
-‘’ CO KURWA?! Czemu ja o niczym nie wiem… Okazuje się, ze nawet jej nie znam! Dowiaduje się o wszystkim akurat  wtedy kiedy wyznałem jej miłość ‘’-  mówił do siebie szatyn.
-‘’ Pojebało cię…’’ – Michael patrzył na Biebera pustym spojrzeniem. Chłopak jedynie stał w miejscu i nie pojmował zachowania przyjaciela. –‘’ Bo ja  też jej to wyznałem…’’ 


_____________________________________
Okej jest nowy rozdział. Przepraszam was ale w ogóle nie miałam weny :c. Sądzę, że rozdział jest DO DUPY :<. Wszystko znowu spieprzyłam ale teraz mam ciągle sprawdziany i wgl .. Wracając do rozdziału. Nie bądźcie na mnie źli i do nn !

4 komentarze:

  1. Jeszcze raz napiszesz ze ten rozdział jest do dupy to znajdę cie i normalnie nogi z dupy powyrywam rozdział świetny nie pisz takich bzdur bardzo fajna końcówka nie wieżę ze rose w wieku 15 lat była przyjaciółką z korzyściami...:)
    Czekam na nn kocham i czytam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. omb czego się Justin dowiedział ;o

    OdpowiedzUsuń


  3. Hej, chciałabym zaprosić cię na mojego bloga o Justinie i Rachel.

    Jest to blog różniący się od tych wszystkich miłosnych historyjek.

    Dopiero rozkręcam się z blogiem i chciałabym abyś skomentowała,

    bo w twojego bloga się wciągnęłam i z niecierpliwością czekam na następny rozdział licząc na twoją opinię

    doyoulovemejustin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. świeetny ;* omg serioo ;)
    +zapraszam do mnie http://gangster-can-be-any.blogspot.com/ ;*

    OdpowiedzUsuń

Jeden mały komentarz nawet ze zwykłym napisem " czytam ". Motywuje ! Dla ciebie to kilka sekund dla mnie to WIELKA motywacja ! ;)